z waszych wypowiedzi wnioskuję, że na bank nie brać Sigmy ...ale, po przeczytaniu recenzji na stronach 19-22 tego wątku jestem przekonany że tamron jest ostrzejszy od Canona 2.8 bez IS, ale biorąc pod uwagę, że nie jest aż tak solidnie wykonany(uszczelniony) a zdaża mi się cykać w zakurzonych miejscach to myślę o L tym bardziej ze mogę go mieć za ok 3300zł a Tamrona 2200 więc różnica nie jest taka ogromna...
5D mk2 + od 17 przez 24 do 70 a następnie dalej do 200wszystko L klasie. W atelier lampy 300-1000Ws.
Mnie akurat najmniej martwi szczelność, a najbardziej brak IS... Przy ogniskowej 200mm na cropie to juz nawet ciężko się kadruje bez statywu ;-)
dlatego ja się wciąż bym łamał C70-200/4IS czy T70-200/2,8...
W takim razie proponuję dokładnie przestudiować ten wątek.![]()
Tako rzecze Watson.
There are no stupid questions, just stupid people.
Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa
Sober, czyli też u Ciebie Sigma odpada...a niby taka zachwalana, taka fajna... a ktoś zna wymiary i ciężar Tamrona?
5D mk2 + od 17 przez 24 do 70 a następnie dalej do 200wszystko L klasie. W atelier lampy 300-1000Ws.
Ja już zdecydowałem się na Tamrona, jestem amatorem i stać mnie na droższego Canona ale po co przepłacać. Wyrosłem już ze snobizmu, do dzisiaj z tamtych czasów pozostał mi kabelek między CD a wzmacniacz za 950$, teraz myślę głową a nie ego. W tym wypadku wydaje mi się że jedyna wyższość Canona to IS i literka L
Dlatego ja czekam na Tamiego 70-200/f4 VCJak widać po 17-50/2.8 i tym wątku celność sie poprawiła czyli Tamron musiał dokładniej przestudiować transmisje z puszki do obiektywu, FTM uszczelniena i takie tam są mi niepotrzebne, bo chce lepszej jakości ale prof nie jestem i nie będę
no i kasa
![]()
Albo takiego T70-300/f4 VC.... pomarzyć![]()
![]()
Ostatnio edytowane przez milinet ; 06-06-2008 o 12:20
Witam
stałem sie posiadaczem tego szkielka jak narazie
pełna satysfakcja....ale prawdziwy sprawdzian jutro) fakt szybki to on nie jest
ale cena/jakosc bdb lider itp![]()
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner