Jarek, powiem jak było u mnie.Zamieszczone przez oskarkowy
Miałem problem.
Zdjęcia z mojej 24-70 znacząco odbiegały ostrością od tych w Sieci. Gdy kupiłem 50/1.8 I to ku*wa zdjęcia były miło (portret) ostre od 1.8 a wyżej było już tylko lepiej.
Jadę na Żytnią.
Wyszedł technik (swoje już w życiu przeszedł, bez wąsów, podobny do TommyTheJ) i zaczął oglądać i puszkę (20D).
Pierwszą kalibrację przeprowadzono (?) na wzorcowym obiektywie, który mamy od Canona (50mm f/1.8 ).
Wróciłem do domu.
Syf na 24-70 jeszcze gorszy. I o zgrozo syf na jaśniutkiej stałce.
Jadę na Żytnią po raz drugi.
Wyszedł technik (swoje już w życiu przeszedł, podobny do TommyTheJ, bez wąsów) i zaczął oglądać i puszkę (20D) i szkło (135L) według którego chciałem drugi raz kalibrować. - dzięki Arkan za sugestie, strzał w 10!
Zaczął mi coś p***ić, że ten obiektyw to żadna rewelacja.... za chwilkę wybiegł i zaczął mnie... przepraszać. Ja nie poznałem wie pan myślałem, że pan ma w ręku 28-135 itd, itp.
Za drugim razem mówił, że obiektyw wzorcowy od Canona to 85mm f/1.8 i chyba według tego mi zrobili drugi raz.
135 sprawdzili i wydrukowali jakąś sinusoidę ;-) no i gra. 135 strzela prosto w punkt. Za każdym razem wpisują Ci do gwarancji regulacja AF.
Wnioski
Jedź kurna do nich z jasnym tele - 135L bardzo wskazane -> PW
Na 135L widać FF/BF już na LCD z tyłu aparatu.
Tak było w moim przypadku. Przemyśl jak i w którym momencie byś się z nimi wykłócał.