Wczoraj pofatygowałem się do serwisu Canona na żytniej celem wyczyszczenia matrycy.

Dzisiaj odebrałem aparat wyczyszczony. Sprawdzając go w domu (błędem było nie sprawdzenie go na miejscu) odkryłem że :

- po pierwsze aparat nie zapisuje zdjęć na CF, tylko wyświetla "BUSY" w nieskończoność
- po drugie zmienione zostało oprogramowanie "firmware" o co nie prosiłem...

Jutro jadę tam zrobić rozpierduchę, zepsuli mi aparat