Ja wyslalem dowja 30D do serwosu bo mi zaczela sie wieszac. Zaobserwowalem to nastepuje to chyba w trakcie zapisu na karte, dodatkowa atrakcja bylo rozsypywanie danych na kartach. W ramach gwarancji wymienili czytnik kart, ale za jakies 500-900 klapniec lustrem znow sie zawiesil a na innej karcie rozsypal fotki. Wyslalem ponownie ale na reklamacje naprawy gwarancyjnej. Tak czy siak mam spierniczone body i tylko zastanawia mnie zaleznosc ze wszystko co mam musi mi sie popsuc mimo pieszczenia sie ze wszystkim jak z jajkiem.

Informacyjnie wymiana czytnika kart kosztuje 340 zlotych poza gwarancja.