Ja bym to tak ujął. Przeszedłem różne kombinacje sprzętowe i różne wady się trafiały. Jednak od czasu przesiedki na jednocyfrowe body i obiektywy klasy L (poza 50/1,4) jest błoga cisza. Wszystko gra jak w szwajcarskim zegarku. Mimo to corocznie serwisuję sprzęt, tak profilaktycznie. I biorąc pod uwagę wcześniejsze naprawy i obecne przeglądy okresowe, to też jestem zadowolony z serwisu.
A moja rada do kupujących sprzęt foto. Testować przed zakupem! A nie kupować w ciemno i później próbować zrobić z tego elkę. Myslę, że jak do Canona dokupuje się obiektyw inny niż Canon, to wszelkie błędy powinny być interpretowane jako niedopasowanie szkła. I jako takie traktowane. A z tego co wiem, to na Żytniej potrafią dopasować dobrze Tamrony (z nieoryginalnych). I może tego trzeba by się trzymać. Albo obiektyw Canon, albo kupowanie poprzedzić testem i zwrot szkła jak coś nie tak. Wtedy zapewne szkła producentów niezależnych nie były by takie tanie. Ale to tylko moja prywatna opinia.