W piątek odebrałem z Żytniej kita, z którym miałem dziwne problemy (wątek "kit jest do kitu"). Zauważyłem, że obiektyw ma inne numery seryjne. Zapytałem, czy to jest mój obiektyw czy może jakiś cudzy, przez pomyłkę.
Pani skoczyła do techników i po chwili wróciła oznajmiając, że została wymieniona przysłona, a to jest element wspólny z obudową, więc mam nową obudowę z nowymi numerami.
Dopisała nowe numery do karty gwarancyjnej i już.
Naprawa trwała 4 dni.
Dziś po testach stwierdzam, że kit bardzo ładnie ostrzy, nie mam już ruletki mydło-ostro. Teraz wszystkie fotki są ostre (jak na kita), a subiektywnie patrząc są ostrzejsze niż poprzednio.

W sumie jestem zadowolony z serwisu na Żytniej.