Prosze bardzo. Kupilem kiedys w sklepie analogowym amatorski obiektyw 75-300 (bez IS). Po 2-3 dniach zauwazylem ze w czasie zoomowania cosik w nim chrobocze (chrzaszcze jakies czy cos). Obiektyw dzialal ok, ale chrzaszcze mnie denerwowaly. Powolujac sie na gwarancje obiektyw oddalem do sklepu zadajac skorzystania z uprawnien gwarancyjnych. Sklep szklo przyjal i odeslal do serwisu. Szklo wrocilo po 2 tygodniach z jakas adnotacja typu "regulacja, czyszczenie i konserwacja). Chrzaszcze serwis z ul. Żytniej wytepil i obiektywu nie rozwalil. Dziala ok do dzisiaj.Zamieszczone przez SAM