Pokaż wyniki od 1 do 10 z 571

Wątek: Idę walczyć na Żytnią, pomocy...

Mieszany widok

  1. #1
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Versailles,France
    Wiek
    56
    Posty
    30

    Domyślnie

    Ja mialem historie z serwisem Minolty we Francji.
    Byla to analogowa Minolta ktora posiadalem od pieciu lat.
    Wysiadla prawdopodobnie migawka ,pojechalem do serwisu osobiscie.
    W recepcji Pan mi powiedzial,ze musze zostawic aparat do sprawdzenia
    i mi wysla kosztorys,jesli sie zgodze to naprawiaja a jesli nie to place za wycene-bodajze 50 frankow FR.
    Po trzech dniach dzwoni serwis,ze wyslali kosztorys i taka kwota naprawy
    (juz nie pamietam sumy) wiem ,ze to bylo dosc duzo ,niewiele mniej niz nowy bez obiektywu,wiec odmowilem.
    Pojechalem odebrac pudelko-z mysla ze zrobie to w Polsce.
    Zaplacilem za kosztorys ,wracam do domu.

    Zakladam obiektyw-wlaczam aparat i ........ to gnoje ukradli mi baterie!!!!!
    Juz mialem dzwoinic do nich,ale w domu mialem inna wiec zalozylem ,
    wlaczam i........................aparat dziala - po dokladnych ogledzinach widac bylo ze srubki byly "ruszane" .
    Prawdopodobnie naprawili niesadzac,ze klient odmowi
    a pozniej zapomnieli "zepsuc" .
    40D+17-85kit,50 1.8,430EX II,
    2CF SanDisk 4G,Wszystko w plecaku TREKKER 200

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez oleksw
    ........ to gnoje ukradli mi baterie!!!!!
    .
    Przecież mówiłeś, że to francuzy.....

    Pozdr
    Lutek
    EOS 70D | Canon 50mm f/1.8 STM | Canon 18-135 3.5-5.6 IS STM | PIXMA MG7150

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •