OK Tomasz, z tym się zgadzam. Istnieje jednak coś takiego jak subiektywne odczycie. Idę do serwisu ze sprawą, która wg mnie jest szczytem szczytów, czeluścią czeluści, a oni (serwis) mierzą (niekompetentnie) i okazuje się (subiektywnie), że błąd mieści się w granicach tolerancji, którą wyspecyfikował producent. I za naprawę przekroczenia tych granic zapłaci.
Mamy na forum założenie, że uczestnicy piszą prawdę. Ciekawe jak wygądały by te sprawy w relacj pracowników serwisu. Przy dochodzeniu racji niezbędna jest wiedza na temat stanowiska obu stron. Na razie obowiązuje wykładnia, że uczestnik forum może dowolnie pluć, i tak jest to nie do zweryfikowania.
Kilka z relacji opisujących zachowanie się pracowników serwisu na Żytniej jest ewidentną konfabulacją. Zawsze jest ten sam stereotyp: ja jestem biały, oni są czarni. A ja wiem jaki chlew mogą zrobic klienci pieniacze (kilka takich postaw jest na forum). Tacy co to za cene (niech będzie) Trabanta chcą wymusić na serwisie rolsa.
I wcale nie próbuję przekonać nikogo, że serwis jest OK. Próbuję natomiast wykazać, że dla niektórych zawsze będzie zły.