Czytają i korumpują 90% userów piszących w tym wątku:
http://canon-board.info/showthread.php?t=29696
![]()
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Witam z moich małych doświadczeń wynika że z serwisem na Żytniej rozmawiasz tylko pisemnie, tylko i wyłącznie pisemnie, proste pan nie chce przyjąć aparatu - twoja odpowiedź proszę mi podać przyczynę na piśmie, straszą czasami że koszty testowania sprzętu są duże, owszem ale jeżeli po teście wynik błędu jest, to reklamacja będzie uznana a koszt testu ponosi serwis. Dodatkowo udał bym się do serwisu z dowodami winy niesprawności sprzętu, wydruki, zdjęcia. Zawsze to lepiej obrazuje problem, a serwisanci z żytniej tracą argumenty na spychanie sprawy, a przecież są w tym specjalistami. Dodatkowo wizyta u rzecznika praw konsumenta w twoim urzędzie miasta, była by wskazana, dokładnie ci wytłumaczy jak postępować dalej pomoże sporządzić odpowiednią dokumentację i pokieruje prawnie. To że na żytniej biorą sprzęt nic z nim nie robią a później wysyłają go z dokumentem naprawy i rachunkiem to już norma - mówię tu o sprzęcie używanym.
Jestem jednym ze skorumpowanych.
Cena za dobrą opinię? Kilka przeglądów okresowych sprzętu (czyszczenie i ewentualna wymiana matówek) Naprawa i kalibracja jednego obiektywu. Ogólnie zadawalająca obsługa. Ale ja nie oczekuję, aby kłaniać mi się w pas, bo "klient nasz Pan". Wystarczy mi kompetentna i terminowa usługa. Co akurat w moim przypadku się sprawdza.
Tylko Canon. Po 30 latach uzbierało się tego sporo
A uważasz, że ja oczekuję czegoś innego niż Ty? Może nie jestem najlepszym przykładem, bo w zasadzie miałem z nimi w miarę dobre kontakty. Ale wierz mi, że większość z nas naprawdę nie chce mieć z nimi w ogóle do czynienia, a jak musi, to nie chcę tam wracać w nieskończoność. Wszyscy czekają na dobrze zrobioną pracę, złośliwości pojawiają się po wielokrotnych wizytach z jedną usterką.
Jarek
No a ja nie jestem skorumpowany, natomiast mogę powiedzieć że zrobili w terminie obiektyw i po przetestowaniu stwierdzam że zrobili to dobrze. aparatu nie ruszyli tak jak prosiłem, skalibrowali szkło, wyczyścili idealnie, zlikwidowali luzy... wszystko zgodnie ze zleceniem. Więc póki co - nie mogę narzekać.
Nie znam się, nie pamiętam, nie mam czasu...
Ok - na przyszlosc postaram sie wyluzowac - czego i Panu szczerze zycze![]()
Z mojej strony EOT
pozdrawiam
pikczer
Ostatnio edytowane przez Pikczer ; 30-04-2008 o 22:31