Wielookienkowość świetnie się sprawdza, gdy przeznaczysz jeden wirtualny pulpit na gimpa. Oczywiście też sobie zawsze dokuje okienka, ale to daje w efekcie 3 okna w moim przypadku. Stary gimp pozwalał oznaczyć okienka z narzędziami jako "utility window" i wtedy nie były osobno reprezentowane na pasku i minimalizowały się razem. Mi to jednak kiepsko działa, bo robią się wtedy "always on top"...
To, co pojawiło się teraz, to ni pies ni wydra. Nie do końca rozumiem filozofię, ale może z tego coś się urodzi. W sumie do każdego UI da się przyzwyczaić
Swoją drogą - zauważyłem jeszcze jedno utrudnienie w moim domyślnym workflow - duplikat warstwy nie ma domyślnie kanału alfa, więc kosztuje mnie to ze dwa dodatkowe kliknięcia...
Muflon, było przeczytać release notes albo ten wątek, a nie liczyć na cuda :P