Kryzys mam sprzetowy... Zobaczymy przy czym jeszcze zostane... Ostatnio wpadlem na pomysl kupic sobie kompakta i olac ten caly... nie powiem co... Tyle ze to na czixy tak nie dziala jak powinno i przy iso 200 bym umarl po tygodniu chyba jednak To jest jakies zboczenie... Dwa razy sie pomaca czegos i nagle sie okazuje niezbedne i koniecznie potrzebne...

Olympusa mialem okazje niedawno przestrzelic pare godzin i stwierdzam ze mechaniczno-ergonomicznie to to fajne jest i Canon moze sie nieco nauczyc jak sie robi wygodne lustro w XXI wieku... Celowo pisze wygodne, bo dobre to to 20D jest bardziej... Jakosciowo (zdjecia ma sie rozumiec) to to takie sobie... Balans bieli jednak z tego extra sensora widac ze inaczej wychodzi... Chociaz dla mnie znowu nienaturalnie... Z Canona to wiadomo co bedzie, a z tego siakies niebieskie... Ot sila przyzwyczajenia... Pozatym ogolnie... Hmm... Nadal jestem za Canonem... Mimo ze body fajne i w dotyku i na papierze to jednak po zdjeciach nie bylo tego widac tak bardzo...

Chociaz Nikun to nie ma szans... nieeee... Nawet jak bym na glowe upadl mocno i mi sie poprzestawialo to dalej nie ma szans :P Oslepl bym na tym ich forum od tego zoltego... To juz w podswiadomosci gdzies zakodowane kolorystycznie

Jesli 70-200 masz f4 to niedlugo znowu moze byc porfolio obiektywowo-aparatowe bardzo podobne Jedynie tamron bedzie raczej Sigma, ale to i tak 3/4 zgodnosci (mowilem juz o laskach?)... Generalnie podstawowa rzecz w calym foto to zwiekszyc wydatki na transport i wypady turystyczno-rekreacyjno-poznawcze...

Btw... Zeby mnie moderatory nie scigaly ze offtop :P Staram sie odpowiedziec statystycznie jakos ;P

Moze by tak ankiete dla onanistow sprzetowych? Jakies bardziej rozlegle badania czy cos... Moze jakas pomoc sie uda zorganizowac i ograniczyc zapedy Zauwazylem ze im wiecej zlomu foto tym mniej i gorsze zdjecia mam

Mowilem ze mam zapedy do dlugich wypowiedzi?