Witam!
Też mieszkam w Austrii i mogę jedynie potwierdzić to j.w. Nie mam natomiast pojęcia, jak to się ma do cen na Ebayu, czy Allegro.Warto by też sprawdzać ceny w takiej Autogiełdzie czy austriackim Bazarze.Widzę, że zainteresowaniem cieszą się już jedynie aparaty cyfrowe, a ja ostatnio kupiłem Eosa 500 + EF 38-76, z nowymi Duracelami 123 za 30 Euro. Gdybym nie miał sumienia zszedłbym pewnie do 20, ale kasztan sam z takiej ceny wystartował więc cóż mogłem zrobić... Sprzęt b.mało używany, bo nawet nie porysowany, obiektyw jak nowy, sprawny w podstawowych funkcjach, choć nie obejrzałem żadnego zdjęcia z tego aparatu - jeszcze nie wywołałem filmu.Sprawa całkiem świerza!
Piszę o tym dlatego, że wydaje mnie się, że ludzie "panicznie" uciekają a analogami, nawet jeśli część z tego można użyć i do cyfrowych. I jeśli ktoś potrzebuje, może kupić COŚ ZA BEZCEN.(a może takie ceny są już od dawna? Ja na swój trafiłem przypadkowo i uznałem to za prezent - nie zakup!)
Mam T50 z osprzętem i Prakticę BCA z róznymi tele i to jeszcze jakiś czas mi wystarczy, choć używam tego bardziej z sentymentu niż konieczniości.
To mój pierwszy post na tym Forum i nie przejrzałem go jeszcze dokładnie - może już coś na ten temat było.
Pozdrawiam wszystkich.