c42 - nocowaliśmy tylko na Chopku (niby mówi się na Chopoku, ale tak naprawdę to jest an Chopku, warunki były niezwykle ciężkie, nie nadawały się do wędrówek. Przy schodzeniu moją żonę wiatr 2 razy przewrócił... a do kruszynek nie należy i oczywiście używała kijków... dłuższych ogniskowych można było używać tylko z krótkimi czasami bo przy 200 mm na mocno rozłożonym Manfrotto i tak wszystko drgało... Ale naprawdę wiatr był przeraźliwie silny, dobrze, że przynajmniej południowy to nie było zimno...