Każdy mierzy własną miarą. Mam terabajt, nie zapełniony nawet w połowie, a zdjęcia zajmują ok 200GB . Może po prostu nie pstrykam tak dużo, a może dobrze przebieram i dużo usuwam, a nadmienię że po obróbce zostawiam 16bitowe tiffy...
A gdy zbliżę się do zapełnienia tego terabajta to następny terabajt będzie sporo mniej niż tysiak kosztował

.