Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 74

Wątek: Stare-nowe pytanie RAW czy DNG

Mieszany widok

  1. #1
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    DNG jest formatem opublikowanym - taki open source a Adobe to spora firma i pewnie jutro z rynku nie zginie. RAWy (CR2 czy CRW) to niepublikowane Canonowskie standardy. Dzisiaj czytasz spokojnie bo masz Windows i DPP ale za 10 lat Windows "Zeta" może nie obsługiwac DPP a Canon zaprzestanie upgradeów do DPP bo powiedzą, że już od 10 lat nie sprzedają np. 300D.
    A jaka jest szansa że ten Windows Zeta nie będzie obsługiwał też Adobowego DNG Convertera? Dlaczego z powodu takich mocno teoretycznych obaw należy konwertować już teraz, a nie gdy realne zagrożenie naprawdę się pojawi?
    Nie spodziewam się aż takiej nagłej rewolucji żeby z dnia na dzień nie dało się żadnego starego peceta odpalic by przekonwertować gdy rzeczywiście zajdzie taka potrzeba.
    A że teraz niektórych nośników sprzed 20 lat nie da się odczytać... cóż - ktoś przespał ten moment kiedy był ostatni gwizdek (i ten ostatni gwizdek raczej nie trwał kilka dni a kilka lat...) na transfer/konwersję danych z tych nośników.

  2. #2
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
    A jaka jest szansa że ten Windows Zeta nie będzie obsługiwał też Adobowego DNG Convertera? Dlaczego z powodu takich mocno teoretycznych obaw należy konwertować już teraz, a nie gdy realne zagrożenie naprawdę się pojawi?.....
    Nie zamierzam nikogo przekonywać ani uszczęśliwiać na siłę ale...

    - DNG jest opublikowanym formatem dostępnym dla każdego, więc napisanie konwertera na Win Zeta jest zadaniem banalnym,
    - RAWy nie są publikowane wogóle a niektóre nawet szyfrowane,
    - Dużo mądrzejsi ode mnie zalecają konwersję, wręcz do niej namawiają,
    - Pliki DNG są mniejsze - nawet o 25% - dla mnie 1GB na HD kosztuje wymierne pieniądze,
    - Żeby otworzyć RAWa z 40D w CS2 to Kali musieć dokonać konwersji bo inaczej się nie da.

    Róbta co chceta Obowiązku nie ma.

    Apropo's "przespania" to prawo Murphy'ego mówi, że jeśli coś jest możliwe to na pewno się zdarzy. "Przespały" i potężne firmy i maluczcy...niejeden raz zresztą.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  3. #3
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    - Pliki DNG są mniejsze - nawet o 25% - dla mnie 1GB na HD kosztuje wymierne pieniądze
    Mhm... prawie dokładnie 1GB= aż 1zł .
    To juz bardziej miejsce w kompie/temperatura/cisza może być bardziej wymierna niż koszt 1GB HDD .

  4. #4
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
    Mhm... prawie dokładnie 1GB= aż 1zł ....
    Wiesz, jak przeliczyć na kB to wyjdą ułamki grosza.

    Ile kosztuje terabajt i w jakim czasie go zapełniasz? Bo 1,000 zł zaczyna wyglądać bardziej serio? 20-25% oszczędności to jednak dość dużo.

    Miejsce w kompie może mniej istotne bo dyski magazynowe są (u mnie) dyskami sieciowymi i mogą sobie być na strychu.

    Nietrwałość zapisu wymaga jednak trzymania conajmniej dwóch (niektórzy mówią o trzech) kopii istotnych danych na różnych nośnikach. Dyski się tez psują. Rzadko ale jednak. CD/DVD też do najtrwalszych nie należą. Jak policzyć to wszystko razem to kasa na "zabezpieczenie danych" okazuje się wcale niemała - a to "niby" tylko złotówka za 1GB.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  5. #5
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Ile kosztuje terabajt i w jakim czasie go zapełniasz? Bo 1,000 zł zaczyna wyglądać bardziej serio? 20-25% oszczędności to jednak dość dużo.
    Każdy mierzy własną miarą. Mam terabajt, nie zapełniony nawet w połowie, a zdjęcia zajmują ok 200GB . Może po prostu nie pstrykam tak dużo, a może dobrze przebieram i dużo usuwam, a nadmienię że po obróbce zostawiam 16bitowe tiffy...
    A gdy zbliżę się do zapełnienia tego terabajta to następny terabajt będzie sporo mniej niż tysiak kosztował .

  6. #6
    Uzależniony Awatar iREM
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Gdansk, Poland, Europe, Earth
    Wiek
    58
    Posty
    951

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
    Każdy mierzy własną miarą. Mam terabajt, nie zapełniony nawet w połowie, a zdjęcia zajmują ok 200GB . Może po prostu nie pstrykam tak dużo, a może dobrze przebieram i dużo usuwam, a nadmienię że po obróbce zostawiam 16bitowe tiffy...
    A gdy zbliżę się do zapełnienia tego terabajta to następny terabajt będzie sporo mniej niż tysiak kosztował .
    A widzisz! Czyli jednak dokonujesz "bezpiecznej" konwersji! Różnica fomatu wynikowego. Zamiast DNG to TIFF.
    Wszystko można zrobić lepiej.
    www.irem.pl | 500px | foty.irem.pl

  7. #7
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez iREM Zobacz posta
    A widzisz! Czyli jednak dokonujesz "bezpiecznej" konwersji! Różnica fomatu wynikowego. Zamiast DNG to TIFF.
    No tak nie do końca. DNG można sobie później dowolnie 'wywołać' . TIFF to już zdjęcie po całym procesie obróbki, i dodatkowo zajmuje z 10 razy więcej miejsca niż DNG .

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar ewg
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    1 079

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    - Dużo mądrzejsi ode mnie zalecają konwersję, wręcz do niej namawiają,
    A ja to widzę tak:

    DNG miałby niezaprzeczalne zalety i same zalety tylko w przypadku kiedy byłby popularnym (100% penetracja rynku RAW) oraz całkowicie wolnym od Adobe (i jakiejkolwiek korporacji) formatem. Wtedy nie miałoby sensu istnienie czegokolwiek odrębnego (chyba tylko dla ukrycia niedoskonałości niektóych matryc - przykład: szyfrowanie NEFów).

    Nic dziwnego, że ludzie chcą mieć święty spokój z archiwum na lata a indywidualnie chcieliby się przyczynić do popularyzacji takiego złotego ku temu środka, jakim się wydaje DNG, zwłaszcza jeśli mają jakiś tam autorytet i posłuch - dlatego też "namawiają".

    Problemem jest drugi warunek czyli całkowita niezależność od Adobe. Ja może się nie znam, ale przecież już dziś Adobe nie wie co to takiego PictureStyles a DNG tylko to potwierdza. Może większość tu olewa PStyles jako jakiś chłyt marketingowy, ale ja sobie to cenię jako swego rodzaju normę przestrzeganą przez producenta aparatu - olewaną przez Adobe.
    Druga rzecz - i to nawet bez wczytywania się w szczegóły umów licencyjnych proponowanych przez Adobe producentom sprzętu - która świadczy o chęci uzależnienia w ten sposób całej branży od Adobe (co zawsze tej firmie doskonale wychodziło choćby przy PostScripcie) to prosta obserwacja i pytanie: - Otóż dlaczego Adobe nie zrobiła z bezpłatnego DNG-Convertera prostego filtra czytającego wszystkie pliki RAW w swoich i nie tylko swoich programach? Wtedy przecież cała konwersja polegałaby na ujednoliceniu jedynie rozszerzeń plików RAW (np: z CR2 do DNG) trwająca około sekundy nawet na największych archiwach. Albo nawyżej do tego jakaś normalizacja zaszytych miniatur JPEG? - Przeciwnie, DNG-Converter konwertuje pliki tak, żeby to firma Adobe decydowała o kształcie i zawartości plików i możliwościach ich wykorzystania przez programy...

    Już nawet pomijając kwestie finansowe, wcale nie dziwię się producentom sprzetu, iż pozostają wstrzemięźliwi wobec DNG. Tak jak nie dziwię się, że autorytety nawołują do normalizacji formatów. - Czas pokaże...
    mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\

  9. #9
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewg Zobacz posta
    ...
    DNG miałby niezaprzeczalne zalety i same zalety tylko w przypadku kiedy byłby popularnym (100% penetracja rynku RAW) oraz całkowicie wolnym od Adobe (i jakiejkolwiek korporacji) formatem. ...
    No przecież jest. W pełni udokumentowany, opublikowany i dostępny dla każdego.

    DNG rozpoznaje większość ustawień aparatu. Z Nikona to chyba nawet wszystkie. DNG Converter jest niezależny, dostępny za darmo dla każdego więc co jeszcze? Nikt nie broni napisać własny konwerter do standardu DNG. To otwarty format, nie trzeba licencji.

    Nie może być tak, że każdy nowy pomysł producentów będzie implementowany w powszechny standard. To już było. Z TIFF. Burdel się zrobił taki, że już chyba nikt nie wie co jest standardem a co nie. Nawet Adobe, które jest właścicielem standardu przyznaje, że jest burdel.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar Tomasz Golinski
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    46
    Posty
    8 623

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    DNG Converter jest niezależny, dostępny za darmo dla każdego więc co jeszcze?
    Dla mnie nie jest dostępny i tyle
    30D | 85/1.8 | 135/2 | 70-200/4 | T17-50/2.8 | 100-300/4.5-5.6 | 50/1.4 | 650 | 430EX | Sherpa 600r
    Zdjęcia - Iran, folk, jazz, wątek galeriowy


    FoFot.pl
    Canon IRC

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •