Mora w 5D wychodzi mniej więcej tak jak na kliszyDrobny sztruks, taki cieniutki "koszulowy" i odpowiednie oświetlenie i będziesz miał more. Tylko, że będziesz ten efekt miał praktycznie w każdym innym aparacie. Efekt mory możesz uzyskać rysując odpowiednio linie na kartce papieru więc... po prostu w pewnych warunkach występuje takie zjawisko.
Nie ma żadnej "pułapki" w 5D. Jeśli chodzi o "jakość" obrazu (cokolwiek słowo "jakość" może tu oznaczać) to 5D jest porównywalne z D3. Na ISO 100 i używając ekwiwalentnych obiektywów obu firm naprawdę trzeba się dobrze przypatrywać, żeby dostrzec różnice. Oczywiście są ale minimalne i często "raz w jedną a raz w drugą". Naprawdę często bez spojrzenia do EXIFa trudno powiedzieć czy zdjęcie jest z 5D czy z D3. Moim osobistym zdaniem plastyka obrazu jest ciut lepsza w 5D ale nawet się nie będę spierał jeśli ktoś powie, że D3 wygrywa bo to trochę rzecz gustu.
Porównując bezpośrednio ceny 5D i D3 to wychodzi 5D ale... zmiana systemu jest zawsze kosztowna - szkła kosztują. Może być taniej kupić D3.
Aha, mory w D3 nie testowałemW 5D też nie testowałem ale parę razy widziałem na swoich zdjęciach. 5D mam a D3 tylko oglądałem przez dwa dni.
EDIT: Coby nie było "wojen systemowych" to Nikon to też aparat i też się tym daje robić zdjęcia. D3 to nawet bardzo fajny aparat - zdjęcia nie mają zafarbu żótego tylko czerwonawy![]()