Ja wczoraj bylem z para mloda u ksiedza z racji braku papierka zeby sie dowiedziec co i jak kiedy mozna - odpowiedzial mi, ze moge robic gdzie chce i kiedy, tylko bym mu kosciola nie rozwalil i za oltarz nie wchodzil, a jak bede za bardzo latal to - slowa ksiedza - " jestem lysy wiec walne Ci z glowki ". Z racji szacunku sam powiedzialem, ze podczas kazania bede gdzies z tylu lub na balkonie, ale pewnie tacy ksieza to jeden na tysiac. Nerwy z powodu braku papierka z kurii mam za soba. UFFF