Ciekawe, czy jak się Księdzu auto zepsuje, to idzie do katolickiego mechanika, czy do po prostu najlepszego mechanikaSpotkałem się już z odmową wykonania zlecenia ze względu na przekonania religijne. Odmówiono wprawdzie nie mnie, ale mojemu kumplowi z branży video. Sam jestem protestantem i zapisałem się na najbliższy kurs - dla świstka. Ciekawe, co z tego wyjdzie :0)