Dlatego napisałęm że ksiądz jest władny i ma zdolności temu zardzić.
Tylko że nie w taki sposób praktycznie wykorzystujący sytuacje i przekuwający to na swój zysk i "zysk".
Przypomina mi to spór o kota w "sami swoi", kiedy sołtys rozsądzając spór u kogo i kiedy kot ma łapać myszy podczepił i siebie do tego interesu,a na zdziwienie odpowiedział że sami chcieliście żebym rozsądził