Idziesz do kancelarii do ksiedza i mówisz mu jaka jest sprawa, i daje Ci kwit-wiekszość ksieży nie robi problemu nawet jak ktoś nie praktykuje.
Idziesz do kancelarii do ksiedza i mówisz mu jaka jest sprawa, i daje Ci kwit-wiekszość ksieży nie robi problemu nawet jak ktoś nie praktykuje.
Czy w najbliższym czasie jest gdzieś w parafiach organizowany taki kurs jestem zainteresowany. Najlepiej w woj. łodzkim lub warszawskim
Ostatnio edytowane przez Mariuso ; 21-04-2008 o 13:51
Co do warszawy to się spóźniłeś/aś
co do kursów, świeżę info zawsze w http://canon-board.info/showthread.p...ht=liturgiczne
I małe pytanie, gdzie to województwo warszawskie?
Problemem fotoamatora jest to, że nie ma on powodów do robienia zdjęć...
30D, 33, 50 1.8, 28-105 3.5-4.5, 70-210 4.5 [m42], 430ex
Hmmm... ja właśnie jestem po pierwszej, teoretycznej części kursu i np. Ksiądz mówił, że fotograf jest w pracy i jeśli garnitur krępuje mu ruchy to nie obowiązku go zakładać, czyli ubrać się tak aby było wygodnie, ale bez przesady (czyli nie krótkie spodenki i sandały).
Co do klękania to powiedział że wystarczy pochylić głowę...
Co ksiądz to obyczaj?
acha, jeszcze mówił, że Nie MOŻNA robić zdjęć w trakcie kazania...
Taka drobna uwaga.
Zwracajcie panowie uwagę na kamerzystów.
Oni muszą dbać nie tylko o dobry kadr ale także o dźwięk.
A często się zdarza że fotograf podczas ślubowania przykłada niemal aparat do kamery seriami po kilkanaście klatek.
Jeśli jest to np. Canon 20d to nie ma mowy o tym by nagrało się cokolwiek poza dźwiękiem tłukącego lustra.
teraz wielu kamerzystow podpina sie bezposrednio pod sprzet naglasniajacy w kosciele i problem znika.
Przepisy są spójne - jedynie niektórzy księża wprodzają ograniczenia w/g własnego uznania (do których mają prawo, bo to ich teren).
---------------
Don_Pedro_123
---------------