o co Ci chodzi? po co ten atak? masz nierówno pod sufitem? nie wiem jak Ty, ale ja na ślubach uwalonych butów nie miałem
stwierdziłem, że JA na kursie się niczego nowego nie dowiedziałem, czego bym nie wiedział wcześniej, np. zasięgając researchu w necie i rozmawiając wcześniej ze znajomym księdzem. co nie oznacza, że jakiś noob, co nigdy w kościele nie był i nie potrafi się dostosować do momentu, nie dowie się czegoś nowego. wszystko jest względne. księża też idą na ustępstwa i sami się nie trzymają "wytycznych episkopatu". Byłem kiedyś jako gość na ślubie, gdzie kamerun rozstawił sobie światło, co było niezgodne z tymi "wytycznymi". z drugiej strony są młoty, które wchodzą na bezczela do prezbiterium, bo chcą lepsze foty robić xd