To właśnie zależy od interpretacji zasad liturgii. Ogólnie fotograf powoduje dodatkowe zamieszanie w kościele. Dlatego powstało coś takiego jak "Wskazania Komisji Episkopatu Polski do Spraw Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego dotyczące fotografowania i filmowania podczas celebracji liturgii". Jest tam ogólnie napisane, że fotograf czy kamerzysta powinien minimalizować swoje ruchy i manipulację przy sprzęcieJest też napisane, że fotografia w żaden sposób nie odda misterium liturgii, bo to odbywa się osobiście w każdym z nas (teoretycznie - w zależności od wiary...) Więc fotografowanie daje tylko pusty obraz i... teoretycznie jest bezsensowne.
Zauważyłem jednak, młodzi nowocześnie księża zazwyczaj mają inny pogląd na fotografowanie podczas Przeistoczenia i nawet namawiają aby to utrwalać na zdjęciach, tworząc w ten sposób niepowtarzalna pamiątkę...
Natomiast faktem jest i to już każdy z nasz musi sobie z tego zdać sprawę, że faktycznie stanowimy w kościele jakiś tam obiekt zainteresowania. Dźwięk migawki dość znacznie przyciąga do nas uwagę uczestników mszy świętej, którzy w różny sposób reagują. Bardzo często zwyczajnie pozują, choćby to było podświadome i w ten sposób rozpraszają swoje skupienie, które jest szczególnie ważne w pewnych momentach liturgii.
Myślę, że wystarczy tylko o tym pamiętać, iż to my jesteśmy dość nieznacznym, ale jednak intruzem, abyśmy mogli sami ocenić co możemy lub nie możemy robić w kościele, czy wierzymy czy też nie i czy ksiądz pozwala nam wejść na głowę czy też nie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Tak na marginesie przypominam, że na samym początku tego wątku są fajnie opisane wszelkie ogólne zasady zachowania w kościele wg "Wskazania Komisji Episkopatu Polski do Spraw Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego dotyczące fotografowania i filmowania podczas celebracji liturgii".
Ostatnio edytowane przez magart ; 16-02-2011 o 03:27 Powód: Automerged Doublepost
EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
www.magaczewski.blogspot.com
www.fotogaleria.magaczewski.pl
Też mnie uczono że w czasie Przeistoczenia nie powinno się nic robić. Natomiast kazanie i owszem nawet wskazane jest aby kamerzyści je filmowali żeby po latach przypomnieć sobie Słowo Boże a nie tylko oglądać figurki i żyrandole w kościele. Nie należy tylko wtedy łazić jak żyd po pusty sklepie bo to rozprasza słuchajacych kazanie i księdza, który je wygłasza.
Co kraj (a raczej miasto, region Polski) to obyczaj... W Płocku i okolicach w minionym sezonie podczas ślubów, na których robiłem zdjęcia na żadnym ksiądz nie zgodził się, aby kamerzyści filmowali. Co więcej, nie pozwalali bardzo często (mniej więcej w połowie przypadków) robić zdjęć, bo to rozprasza wiernych (a wtedy jest dla mnie akurat najlepszy czas, żeby popstrykać gości siedzących w ławkach).
Co do robienia zdjęć podczas podniesienia - nigdy nie było problemów, co więcej zdarzało się, że mnie namawiano, aby wtedy robić zdjęcia, tylko nie z prezbiterium, a z dalszej częsci kościoła.
Puszki dwie i kilka szkieł, światełka i parę innych gratów
Ja po kursie dostałem taką książeczkę "Operator audiowizualny w czasie sprawowania liturgii" i dotyczy on Diecezji Gliwickiej i Opolskiej. Na stronie 34 w rozdziale dotyczącym Litrugii słowa pisze: "Podczas wygłaszania homilii fotografowie i kamerzyści nie powinni wykonywać swoich czynności przechodząc od ławki do ławki wzdłuż nawy głównej kościoła. Zakłóca to, bowiem porządek liturgii, przeszkadza celebransowi, a także odwraca uwagę wiernych od słuchania homilii".
Ciekawe jaki jest zapis w innych Diecezjach.
Zgadza się tylko w tym szkopuł, że zdjęcia z różnych miejsc to nie to samo co z jednegoNajlepiej faktycznie wybrać się wtedy na chór.
A mieliście już sytuację gdzie podczas mszy odbywa się kilka ślubów jednocześnie ? Co wtedy z operatorami audiowizualnymi jak każda para ma swojego ? To musi być jazda, a duchowni coraz częściej zachęcają Pary Młode do takiej formy ślubu.
ale te z KK, KPW, KW, KC itp.
ja po kursie dostałem tylko legitymację i wspomniane było zalecenie, coby to nie rozpraszać swoim zachowaniem wiernych podczas liturgii, nie być "gwiazdą", a swoje czynności wykonywać w sposób dyskretny. To ksiądz jest szefem na kwadracie i on ustala zasady gry. Dlatego też nie tylko dobrym zwyczajem, ale i obowiązkiem jest przed uroczystością porozmawiać z nim i ustalić co wolno a czego nie.
Zatem - co kraj to obyczaj. Poza tym, chyba każdy zdrowo myślący i wychowany człowiek wie jak się w takiej instytucji zachować - wierzący czy nie - szacunek i kultura to podstawa.
5D+BGE4 | 5DII+BGE6 | 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | 135/2L | Helios 2/58 | Metz58AF2.. kupa stafu i brak czasu... przerobiłem: 40D | 50D+BGE2N | 24-105/4L | 18-55 IS | 55-250 IS | 17-55/2.8 IS | 100-400L | S150-500 OS | S300-800HSM | 430EXII...
A ja z trochę innej beczki. Czy ktoś z Was się orientuje, czy księdzu wolno zabronić fotografowania wnętrza kościoła?? W OGÓLE, nie tylko podczas mszy?
Taka sytuacja ma miejsce w Międzygórzu. Szczegóły opisane są na blogu: http://www.myfinepix.pl/pl/blog/301332/245111
Oczywiście, zakaz wzbudza ze mnie pierwotne uczucia sprzeciwu, ale chciałabym wiedzieć, jak to wygląda od strony prawnej.