Pokaż wyniki od 1 do 10 z 2240

Wątek: Kursy liturgiczne

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Krzychu
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Ambush Country
    Wiek
    49
    Posty
    3 611

    Domyślnie

    Ale czemu Was to denerwuje ? Chyba normalne że ktoś wpuszcza ludzi do "siebie" na zasadach które sam ustala, nie ?
    Pozdrowienia,
    KZ
    KZ Aviation Photography

  2. #2
    Uzależniony Awatar xsardas
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Wrocław / Szczecin / Świnoujście
    Wiek
    40
    Posty
    731

    Domyślnie

    Mnie denerwuje tylko fakt wymagania jakiegoś bzdurnego świstka od proboszcza. Świadczy to tylko i wyłącznie o zacofaniu i ciemnocie kościoła w niektórych regionach kraju.

  3. #3
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    615

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsardas Zobacz posta
    Mnie denerwuje tylko fakt wymagania jakiegoś bzdurnego świstka od proboszcza[...]
    Znajdź instytucję, która nie wymaga świstków. Przy staraniach o pracę ważniejsze od twoich faktycznych umiejętności są zaświadczania o ich posiadaniu...

  4. #4
    Uzależniony Awatar xsardas
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Wrocław / Szczecin / Świnoujście
    Wiek
    40
    Posty
    731

    Domyślnie

    Ale proszę Cię nie porównuj świstka o byciu praktykującym katolikiem z dokumentami poświadczającymi kwalifikację...

    Cytat Zamieszczone przez Krzychu Zobacz posta
    Natomiast jak ktoś jest niewierzący i w kościele ktory jest dość ściśle związany z wiarą go nie chcą, to jeżeli posiada trochę kultury osobistej powinien uszanować fakt że gdzieś go nie chcą...
    Masz sklep chcesz rozpocząć sprzedaż alkoholu, odmawiają Ci bo urzędnik miał tego dnia rozwolnienie. Nie wmówisz mi, że nie będziesz się starał w najbliższym możliwym okresie o ta samą licencję, a kultura osobista nie ma tu nic do rzeczy.
    Ostatnio edytowane przez xsardas ; 03-01-2010 o 20:28

  5. #5
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    615

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsardas Zobacz posta
    Ale proszę Cię nie porównuj świstka o byciu praktykującym katolikiem z dokumentami poświadczającymi kwalifikację...
    Dlaczego?


    Formularz zgłoszeniowy wysłałem do Kurii Metropolitalnej w Poznaniu bez akceptacji proboszcza, pomimo iż takowa była wymagana. Nie jestem gorliwie praktykującym katolikiem, jednak szczerość została nagrodzona. :-D Choć muszę przyznać, że miałem różne takie pokusy... Kiedyś będę musiał się z tego wyspowiadać. :-D

  6. #6
    Uzależniony Awatar xsardas
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Wrocław / Szczecin / Świnoujście
    Wiek
    40
    Posty
    731

    Domyślnie

    Tam miało być kwalifikacji zawodowych

    Ha to fajnie że się tak udało Ja na szczęście kurs robiłem w światłym miejscu i takiego wymyślnego papierka nie wymagali a nawet fakturę VAT chcieli dać

  7. #7
    Uzależniony Awatar Handelson
    Dołączył
    Mar 2009
    Miasto
    Piła
    Wiek
    54
    Posty
    789

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Krzychu Zobacz posta
    Ale czemu Was to denerwuje ? Chyba normalne że ktoś wpuszcza ludzi do "siebie" na zasadach które sam ustala, nie ?
    Myśląc w ten sposób: nie zrobisz/wejdziesz nigdzie i nigdy ponieważ właściciel lokalu (kościół, restauracja, klub sportowy, pub) nie chce widzieć fotografa (Ciebie) ponieważ masz np. kolczyk w uchu albo za duży aparat
    Bez jaj; fotograf to praca i jeśli jesteś "niewidzialny" to nie powinno nikomu przeszkadzać ani jakiej jesteś narodowości ani wyznania - nawet w kościele MZ.
    EOS 5DMkII + BG-E6; C 14 L II; C 24 L II; C 50 1.4; C 85 1.8; C 135 L; C 580 EX II; Sherpa 450 R; Kata D-3N1-30; Crumpler Master Delhi 620 i drobiazgi...

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar Krzychu
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Ambush Country
    Wiek
    49
    Posty
    3 611

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Handelson Zobacz posta
    Bez jaj; fotograf to praca i jeśli jesteś "niewidzialny" to nie powinno nikomu przeszkadzać ani jakiej jesteś narodowości ani wyznania - nawet w kościele MZ.
    Wiele rzeczy być nie powinno, natomiast jest jak jest... Poza tym te zaswiadczenie od proboszcza z parafii to nie jest specjalny problem - podobne jest potrzebne jak się zostaje chrzestnym itd... Czasami wystarczy dobra ofiara ;-)

    Natomiast jak ktoś jest niewierzący i w kościele ktory jest dość ściśle związany z wiarą go nie chcą, to jeżeli posiada trochę kultury osobistej powinien uszanować fakt że gdzieś go nie chcą...
    Pozdrowienia,
    KZ
    KZ Aviation Photography

  9. #9
    Uzależniony Awatar Handelson
    Dołączył
    Mar 2009
    Miasto
    Piła
    Wiek
    54
    Posty
    789

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Krzychu Zobacz posta
    Natomiast jak ktoś jest niewierzący i w kościele ktory jest dość ściśle związany z wiarą go nie chcą, to jeżeli posiada trochę kultury osobistej powinien uszanować fakt że gdzieś go nie chcą...
    Nikt z księży na kursie, który kończyłem (Gniezno) nie mówił, że nie chcą niewierzących. Było kilka wątków wyżej.
    Na kursie jedno, w życiu co innego...
    I o to chyba biega... Co do uszanowania czy Cię chcą czy nie chcą...
    Co ma zrobić Para Młoda, która chce mieć takiego fotografa a nie innego (polecanego przez księdza)?
    EDIT: xsardas znowu szybszy Faktycznie gadamy o dwóch sprawach i jakoś noworocznie nie możemy wskoczyć na wspólne tory
    Ostatnio edytowane przez Handelson ; 03-01-2010 o 20:29
    EOS 5DMkII + BG-E6; C 14 L II; C 24 L II; C 50 1.4; C 85 1.8; C 135 L; C 580 EX II; Sherpa 450 R; Kata D-3N1-30; Crumpler Master Delhi 620 i drobiazgi...

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Krzychu Zobacz posta
    Ale czemu Was to denerwuje ? Chyba normalne że ktoś wpuszcza ludzi do "siebie" na zasadach które sam ustala, nie ?
    Proboszcz nie jest u "siebie" tylko w miejscu gdzie można powiedzieć pracuje. Pozatym gdybyśmy tak myśleli jak Ty przyjacielu to niesądzisz że niedługo żeby być gościem na weselu w rozumieniu iść do kogoś na ślub kościelny to będzie trzeba pozałatwiać sobie papiery że sie jest wierzącym i praktykującym itp itd ?? Jako fotograf na ślubie jestem tam jako osoba która ma pracę do wykonania na zamówienie pary młodej a nie księdza a upoważnienie to tak naprawdę tylko kwitek za który trzeba było nieżle zapłacić bo kosztowało 70 zł a było nas z 80 100 osob na tym kursie też bym chciał tyle zarabiać przez te kilka godzin co tam spędziliśmy.

    Różne mamy zdania i pewnie każdy ma trochę racji ale tak jak sam wspomniałeś żeby coś załatwić wystarczy tylko trochę większa tzw"ofiara" i to udowadnia że coniektórzy urządzili sobie z kościoła serwis usługowy za niezłą kasę. Kiedyś byłem świadkiem na ślubie mieliśmy kwitki do spowiedzi obowiązki oddania karteczek wypełnionych z spowiedzi itp myślisz że ktoś o tym pamiętał jak już przyszło do zapłaty ??
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez dinderi Zobacz posta
    Ja nie chcę się wdawać w dyskusję natury poprawności etycznej działań przedstawicieli kościoła, bo forum CB to nie miejsce na to. A i tak nic by taka dyskusja nie zmieniła. Wiem to niestety z doswiadczenia. Ja próbuje odnieść się do faktów, w ten sam sposób jak faktem jest, ze światło w naszych aparatach mierzone jest w odniesieniu do 12% szarości.
    Faktem jest, niestety, a wynika to z zapisów prawa, że to nie wierni sa wlaścicielem majatku koscielnego. Kościół katolicki to nie gmina żydowska więc w kwestii proboszcza, parafianie mają prawie nic do gadania. Tutaj włascicielem całego majątku, mimo że pochodzacego z datków, jest kościół jako organizacja. A proboszcz, niestety, jest władcą absoulutnym w parafii, chyba ze przestanie sie to podobac jego zwierzchnikowi. Takie sa fakty, niestety.
    Dlatego, w jednej parafii bedzie tak, a w drugiej inaczej. Od proboszcza jako CZŁOWIEKA zależy, jak potraktuje fotografa. Czy mu będzie przeszkadzało jego ew. inne wyznanie, czy nie, czy będzie wymagał zaświadczeń, czy nie i ew. jeszcze pomoże w sprawach technicznych. I nic tego nie zmieni, dopóki pozycja koscioła katolickiego w naszym kraju będzie tak silna, jak obecnie jest, niestety.
    Reausumując, trzeba sobie uswiadomić czasem gorzka prawdę, że kościół to nie do końca instytucja użyteczności publicznej. Jej "powszechność" to tylko taki chwyt marketingowy, bo nie wyczerpuje definicji słowa "powszechny". I albo to zaakceptujemy i przestaniemy sie tym podniecac, albo nie. W tym drugim przypadku, cokolwiek byśmy nie robili, to tylko na swoja szkode, niestety.

    Ps. Ewentualne odejscie z łona kościoła w akcie "protestu", również jest forma akceptacji.
    W sumie się trochę z Tobą zgadzam nic na to nie poradzimy a moje zdanie jest krótkie upoważnienie mieć trzeba licząc się z chęcią robienia ślubów bo to jeden z dodatkowych świstków działających na Twoją korzyść. A ogolnie to ten cały cyrk jest po to żeby parze młodej w dniu ślubu nie zafundować zawału serca w postaci decyzji proboszcza o niedopuszczeniu fotografa do fotografowania przy ślubie bo mnie akurat w tym wszystkim proboszcz najmniej obchodzi tylko to żeby para młoda miała pracę przezemnie dobrze wykonaną.
    Ostatnio edytowane przez Soundman ; 03-01-2010 o 21:46 Powód: Automerged Doublepost

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •