Może warto popatrzeć z innej strony. Zawsze mówi się o nieuczciwym sprzedawcy, lub kimś kto się pod niego podszywa. Ale na co oni łapią? Na absurdalnie niską cenę! Moim zdaniem kupujący, mając świadomość ceny i warunków, ponosi 50% odpowiedzialności za sytuację. Bo to on dał się oszustowi wrobić w nadziei kupienia czegoś po super atrakcyjnej cenie. Znacznie poniżej wartości. Kto tu jest tak na prawdę nieuczciwy?