Cwaniak i złodziej? Raczej nieoświecony frajer. Przekonał się boleśnie o swojej pomyłce. Nie można mu jednak zarzucać ani cwaniactwa (każdy ma prawo badać rynek) ani złodziejsta (niczego nie ukradł, raczej to jemu z konta wyparowało). Znam jeszcze jedną podobną sytuację z łodzą motorową. Gość wystawił za 1pln licytant kliknął, właściciel zamknął aukcję - umowa zawarta. Łódź oddał