W zależności jakie miasto / lokalizacja, poszukać miejsca skąd można wykonać zdjęcie ze wzniesienia ponad miasto / las. Pora dni -> poranek (wschód słońca), lub w łunie tuż po zachodnie. Długie szkło, złapać kilka planów w linii, poczekać na mgłę / smog (zależnie od tego czy las czy miasto i jaka pora), kilka ujęć - możliwe, że połączyć w serię.
Polecam stronę mojego kolegi - Jacka - ma IMO doskonałe ujęcia które przedstawiają ww. zamierzenie: LINK, DRUGI LINK
Inny koncept, to fotografia fragmentu wysuszonej, popękanej ziemi... Można iść różnymi analogiami związanymi z zagadnieniem "oddech" - suchość - gorąco - pocić się - oddychać - parować - unosić się - mieć przestrzeń wokół (oddech) - mieć spokój (od "odetchnąć") itd. Słowo to jedno, a interpretacja to drugie.