Gdyby ktoś mógł zdisasemblować firmware, zmienić je i ponownie wgrać do lustrzanek np. do 5D to zarobiłby górę forsy. Nowa funkcjonalność, którą można zrobić programowo np. AutoISO, kalibracja obiektywów czy programowalny DirectPrint etc. nie pozwoliłaby Canonowi tak bezczelnie pozycjonować aparatów więc w ich interesie jest jak najlepiej zabezpieczyć firmware przed takimi modyfikacjami.