Kiedy oglądałem Twoje zdjęcia z Afganistanu, moja uwagę przykuło zdjęcie nr 23, przedstawiające przestraszoną, samotną dziewczynkę z jakimś kawałkiem papieru w ręku. Mam córkę w podobnym wieku. Muszę przyznać, że choć jestem dojrzałym, bezdusznym facetem, to kiedy patrzyłem na to zdjęcie i widziałem to bezradne dziecko, w moich oczach zrobiło sie mokro. Oczami wyobraźni widziałem tam własne dziecko. Taki poruszony nie byłem bardzo dawno temu.
Twoje fotografie potrafią wywoływać wzruszenie a to chyba najlepszy wyznacznik doskonałości w reportażu.
Mikołaj