I to jest prawdziwa fotografia ! Powrót do źródła, pozbawiony narosłych latami ograniczeń w postaci kanonów techniki fotografowania i wolny od takich bzdur jak rzekoma poprawność kompozycji czy prawidłowość naświetlania.
Cienie słupa i kabla układają się pięknie w kształt litery L, oddając alegorycznie marzenia każdego Canoniera. Niebagatelna jest też plastyka przedstawionej sceny, pięknie podkreślona przez kolorowe kamyczki w asfalcie.