Zamieszczone przez Arek
Ostatni Zawodowiec co walił wszystko "z ręki" zginął na Dzikim Zachodzie jakieś 150 lat temu ;-) tylko on używał Colta i przegrał z Winchesterem "z podpórki". Odkąd wymyślono lekkie tri- i mono-pody sztuki teatralne, zawody sportowe i inne temu podobne robi sie z użyciem tych podrórek (landszafty na szerokim też).
W prestiżowej agencji to gdzie? Ktora agencja jest "prestiżowa" a która nie? W PAP od dawna uzywali Hasselblada (już za Gierka). W NG też raczej aparaty i szkła z najwyższej półki i tylko analogowe. NG jakieś 2 lata temu ogłosiło, że w cyfre narazie sie nie bedą bawic. Nie należy zbytnio przeceniać roli samego aparatu - szkło jest chyba ważniejsze.
Kolego, zejdź na ziemię - mało kto uwierzy w te 200-300 zdjęć dziennie. Mało która redakcję stać na 10 filmów a 24 klatki na jednego faceta co biega po mieście z aparatem. Chyba zdecydowana większość ludków na forum to "hobbyści - amatorzy" i takie jest przeznaczenie aparatow typu 10D. One są DEDYKOWANE dla tej właśnie grupy ludzi. Znam pare osób, które używają 10D w celach profesjonalnych - tyle, że robi on wówczas za trochę lepszy światłomierz. Finalne zdjecie i tak idzie na żelatyne.
Zdarzyło mi się (amatorsko) zrobić i 300 zdjęć jednego dnia ale to "raz na 10 lat". Mam srednią około 6-7 tyś fotek na rok a i tak uważam, że pstrykam za dużo i za często.
Janusz
PS. Pomysł dla adminów - może mała ankieta kto ile pstryka. Nawet na tak małym forum da to jakiś obraz.