Można się śmiać z dylematów, ale każdy z nas je ma (chyba że mamy sklep foto
Mnie ostatnio dosięgnął wielki dylemat. Wchodzę do sklepu popytać się o kenko, patrzę na półki, a tam za szybą (o dziwo nie pancerną) leżą sobie 2 pudła z nowiutkimi 1 Ds Mk III + oczywiście masa eLek. I co mnie trapi? Czy przeskoczyć ladę, złapać pudła i wiać czy tylko stać i się ślinić jak miesięczne dziecko!!
To jest dopiero dylemat!!!