A co by było gdyby....
Nie napisali że przyznał sie do winy, a niektóre "modelki" też mają ciekawie poukładane w głowie.
Prawda medialna - by rozdmuchać to od razu robienie z oskarżonego winnego. Ale masz tylko jej zeznania vs jego zeznania. Masz pewność że to co dziewczyna opowiada wydarzyło się naprawdę?
Obdukcja co najmniej potrzebna jako dowód - też nic o tym nie piszą, tylko że aresztowany.
Czy gość naprawdę jest taki głupi by tak po prostu wyprowadzić ją na ulicę?
Nie, nie bronię go, prezentuję tylko obiektywny punkt widzenia - co wiemy, czego nie wiemy, na co są, na co nie ma dowodów.
A nie co wciska nam medialny punkt widzenia.
Głos rozsądku a nie sensacji i linczu.