Mogę :-), poza takimi wyjątkowymi sytuacjami kiedy widoczne jest tylko miejscami np. między budynkami, albo najjaśniejszy fragment sceny nie jest niebem, wystarczy że się celuje mając słońce za plecami a światło się odbija od czegoś co znajduje się w kadrze np. białej ściany. Ale rozumiem że to co piszesz to tylko żart :-D
W 30D jest taki sam 3,5% kadru, w Nikonie D80 2,5%.
pod wzgledem roznicy powierzchni daje to 3,5/2,5 = 1,4x wiecej. jak sie z tego wezmie pierwiastek to promien kola pomiarowego w 30D jest niecale 1,2x wiekszy. lub tez, odwracajac, w Nikonie ma okolo 0,833x wielkosci spota canonowskiego.
to jest roznica, ale nie az taka jak by sie moglo wydawac![]()
Jeśli się gdzieś nie walnąłem w rachunkach to:
5D - 3.5% powierzchni daje na 50mm kąt ok. 7°
30D - 3.5% powierzchni daje na 50mm kąt ok. 4.4°
Wydaje mi się, że kąty widzenia światłomierza są tu najbardziej miarodajne bo faktycznie procenty i wielkości kadru sporo mieszają. Obydwu aparacikom daleko do spota w lepszym światłomierzu z katem 1°.
@MMM - oczywiście żartowałem z tym niebem, sam mam podobne kłopoty więc noszę z sobą światłomierz
EDIT:
Zrobiłem małe porównanie. Spot w 5D to całe kółko na matówce. W obiektywie 50 mm spot ze światłomierza 1° to mniej więcej okrąg na wokół centralnego AF (tego kwadracika od AF). Różnica kolosalna
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Podobno jeden obraz wart jest tysiąca słów. Poniżej zdjęcia przez wizjer. Górne 5D z podpiętym 50 mm a dolne przez wizjer światłomierza. Obiekt (dom) na zdjęciu ze światłomierza zaznaczony strzałką. Niestety nie udało mi się trafić idealnie w ten sam obiekt.
Pole spota w 5D to całe centralne kółko. W światłomierzu też kółko.
Ostatnio edytowane przez Janusz Body ; 28-03-2008 o 10:53 Powód: Automerged Doublepost
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.