-
Początki nałogu
EDIT: Oczywiście nie doczytałem - ja mam 350D, więc mogę się tylko wypowiedzieć o samej muszli ,a nie jak pasuje do 40D...
Ja się mogę podzielić
Miałem aparat bez oryginalnej muszli więc musiałem coś dokupić.
Jest to nieco niedbale wykonane, przez to wciśnięcie mojego egzemplarza było nieco trudne. Po wciśnięciu trzyma się bardzo dobrze. Użytkowanie? W kadrach poziomych ujdzie. Wymusza odsunięcie okna od wizjera, co niestety skutkuje tym, że oko jakoś tak gorzej obejmuje kadr (brzegi), słowem dla mnie nieco za głęboka. Na pionowo przeszkadza, może robić tak zdjęcia, ale ciężko objąć cały kadr wzrokiem, przez co kadruje się marnie.
Dodatkowa wada -> jeśli współfotografujemy z innymi osobami, zwłaszcza w okularach i nie są one obyte z tą muszlą, to będzie im trudno używać aparatu. Nie tyczy się samotnych fotografów 
Zalety? Tania, no i spełnia zadanie = osłania światło. Lepsze to, niż nic! Tak więc polecam na mocno słońce...
...ale sam wolałbym chyba oryginalny kawałek plastiku od Canona, tylko nie uważam, by był wart tyle ile za niego wołają :] (ta muszla też 20 zł nie jest warta
). Swoją drogą medfoto jakoś się nie odzywał na moje prośby o muszlę, której jakimś cudem nie było w kupionym od niego 350D :]
Ostatnio edytowane przez Misiaque ; 26-03-2008 o 17:39
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum