Metoda na matrycę na pewno jest skuteczna. Powierzchnię winyli jest dużo łatwiej uszkodzić niż szkło na matrycy.
Moje zdanie jest jednak takie, że to metoda niezwykle pracochłonna, długotrwała, nieco ryzykowna z powodu długiego utrzymywania otwartej migawki - aż strach pomyśleć co się stanie jeśli w trakcie tego czyszczenia siądzie bateryjka i migawka się zamknie. A bardzo dobry efekt uzyskuje się dużo prościej i szybciej - patyczkami do uszu, sensor - swabami czy innymi wynalazkami + jakaś ciecz (izopropanol, Eclipse czy inne coś),