Mam dobre wieści. Dziś rano odebrałem z policji cały sprzęt. Na tym kończy się sprawa kradzieży aparatu. Teraz będzie ta mniej przyjemna część dla Łukasza. Niestety narazie nic nie mogę powiedzieć, bo jeśli Łukasz czyta ten wątek, to nie będę mu ułatwiał sprawy. Na zdjęciu jest kartka która była przypięta do zarekwirowanego aparatu. Jutro rano wybieram się na plener zrobić stare rybackie kutry w nieistniejącej już żuławskiej osadzie rybackiej. Może trochę odpocznę psychicznie.
To że podzieliłem się z Wami moim problemem, pomogło mi w przetrwaniu tego nieprzyjemnego okresu.
Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowo.
Ufffff......