Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
40D|BG-E2N|70-200/2.8 IS L|24-105/4L IS|17-55/2.8 IS |85/1.8|50/1.4|430EX|580EX II|Sherpa 600R
Nie ma znaczenia kiedy i za ile nabyty. Jako osoba prywatna nie masz obowiązku przechowywać jakichkolwiek dokumentów zakupu (co nie zmienia faktu że nie należy ich wyrzucać, bo mogą się przydać we wszelkich sytuacjach spornych). Podstawę opodatkowania stanowi wartość rynkowa przedmiotu w chwili zawarcia umowy.
Wypowiedź na temat niezasadności powstania obowiązku płatniczego w zakresie podatku dochodowego była tylko moim komentarzem
Na temat PCC możesz poczytać tutaj.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Z gory przepraszam za zbyt dlugi post - ale moze komus sie przyda ponizsza interpretacja.
Chyba jednak znaczenie kiedy zostal nabyty towar ma znaczenie.
Znalazlem link http://www.ehandel.pit.pl/ gdzie to zagadnienie jest opisane.
Wynika z opisu, iz:
Nie zapłacisz podatku, ani dochodowego, ani od czynności cywilnoprawnych, jeżeli:
- sprzedałeś rzecz używaną ponad 6 miesięcy.
Nie masz też wtedy obowiązku doliczania dochodu do rocznego PITa. Od 1 stycznia 2007r. nie ma już znaczenia kwota 1.000 zł - ewentualny podatek PCC rozlicza bowiem kupujący.
Jeżeli jednak sprzedaż rzeczy nowe (posiadane krócej niż 6 pełnych miesięcy kalendarzowych), zapłacisz podatek dochodowy od zysku według skali podatkowej: 19 %, 30 %, albo 40 %. Transakcję taką - nawet zrealizowaną ze stratą - musisz wykazać w zeznaniu rocznym PIT-36.
Sprzedaż rzeczy ruchomych używanych, która:
nie następuje w wykonywaniu działalności gospodarczej;
nie następuje przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie (czyli w praktyce po przetrzymaniu rzeczy przez 6 pełnych miesięcy kalendarzowych),
nie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych i nie wiąże się z obowiązkiem składania jakiegokolwiek zeznania podatkowego czy zapłaty podatku dochodowego PIT.
Od 1 stycznia 2007r. podatek od czynności cywilnoprawnych rozlicza kupujący. Jeżeli cena rzeczy ruchomej nie przekroczy 1’000zł, wówczas kupujący nie będzie miał obowiązku zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych i złożenia deklaracji PCC-3.
Tylko taka sprzedaż nie podlega ani żadnemu wykazaniu w jakimkolwiek zeznaniu podatkowym, ani jakimkolwiek obciążeniom podatkowym. Od wszystkich pozostałych transakcji trzeba zapłacić podatek (podatki), a co najmniej wykazać w zeznaniu podatkowym.
Oprogramowanie
Odsprzedaż używanego oprogramowania podlega podatkowi od czynności cywilnoprawnych 1% nawet wówczas, gdy program był używany ponad pół roku, a cena uzyskana na aukcji wyniosła mniej, niż 1'000zł.
Najczęściej jako rzeczy używane określa się na aukcji internetowej przedmioty służące do użytku osobistego sprzedającego i jego rodziny. Mogą to być przedmioty osobiste, kolekcjonerskie, samochody.
Przedmioty służące do użytku osobistego będą zwolnione z podatku dochodowego, jeżeli zostaną przetrzymane przez sprzedającego, co najmniej sześć pełnych miesięcy kalendarzowych (niekoniecznie wykorzystywane, używane). Bez względu na częstotliwość sprzedaży i uzyskane ceny sprzedający nigdy nie będzie prowadzić działalności gospodarczej z tytułu dokonywania takiej sprzedaży. Sprzedaż takich przedmiotów osobistych nie podlega również nigdy opodatkowaniu podatkiem VAT. Jeżeli do tego cena nie przekroczy 1’000 zł, to umowa będzie zwolniona z podatku od czynności cywilnoprawnych (i z obowiązku złożenia deklaracji PCC).
40D|BG-E2N|70-200/2.8 IS L|24-105/4L IS|17-55/2.8 IS |85/1.8|50/1.4|430EX|580EX II|Sherpa 600R
Faktycznie jest taki przepiswymierzony głównie w handlarzy samochodów (którym trudno ukryć fakt sprzedaży pojazdu, bo pozostaje po niej ślad w dokumentach odpowiednich wydziałów komunikacji.
Koniec OT :-)
W temacie wątku zaś: wszelkie umowy ustne mają to do siebie że niosą za sobą ryzyko powstania sporu, w którym "trzeba udowadniać że nie jest się wielbłądem". Oczywiście 99% ludzi, kupując od prywatnej osoby towar o wartości 2 czy 3 kzł, zwłaszcza jeśli to znajomy, nie pomyśli nawet o spisywaniu umowy kupna-sprzedaży, choćby po to żeby nie istniał żaden ślad na podstawie którego US będzie mógł naliczyć PCC z karnymi odsetkami i mandatem ale znacząco zwiększa to ryzyko że któregoś poranka zapuka do nas policja, bo okaże się że zbywający niekoniecznie był właścicielem tego co sprzedaje. Sytuacja opisana przez Fotofila wydaje się wręcz surrealistyczna, ale niestety niejeden palant stąpa po tej ziemi. Sprawa ewidentnie kwalifikuje się do dochodzenia rekompensaty za wyrządzone szkody, materialne i niematerialne, ale do tego, poza determinacją, trzeba też mieć czas.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Nie mieszaj ludziom w głowach.
Podstawa prawna: Kodeks postępowania karnego i art. 244. § 1.
Policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa bądź też nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyspieszonym.
Spełniony obowiązkowo musi być warunek uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa oraz jeden z 3: obawa ucieczki/zatarcia śladów/nieznana tożsamość osoby. Policjant musi to szczegółowo opisać w protokole zatrzymania.
Teraz Twoje 48h, nadal k.p.k:
Art. 248. § 1. Zatrzymanego należy natychmiast zwolnić, gdy ustanie przyczyna zatrzymania, a także jeżeli w ciągu 48 godzin od chwili zatrzymania przez uprawniony organ nie zostanie on przekazany do dyspozycji sądu wraz z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania;
§ 2. Zatrzymanego należy zwolnić, jeżeli w ciągu 24 godzin od przekazania go do dyspozycji sądu nie doręczono mu postanowienia o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania.
Nie warto oglądać Kryminalnych ani W-11![]()
Biegam, bo lubię
Caveat emptor (niech kupujący się strzeże)! Staaaara rzymska maksyma nic nie straciła na swej aktualności. Dodał bym jeszcze coś nowszego: "kto okazyjnie kupuje sam sobie jest winien".
Ale w sumie przykro, bo zawsze wydawało mi się, że kluby, koła, stowarzyszenia są wolne od naciągaczy i oszustów. A tu proszę.... Kiedyś, dawno temu to nawet na Allegro panował jakiś taki niepisany kodeks honorowy. A teraz...???:
Tylko Canon. Po 30 latach uzbierało się tego sporo