co do zmęczenia masz racje - ja to bym ich kijem po plecach, by nidgy nie zapominali się uśmiechać jak focę.
Już bym tak jej poślady laczkiem potraktował, to by pamiętała, że sukienka ma być ładnie ułożona, a rączki i nóżki ładnie powyciągane.
No ale z tym tłem, to bym normalnie za aja powieśił scenografa... sie nie zna.
![]()