Bardzo spodobał mi się reportaż z Koreańskiego baletu. Mam pytanie. Z jakiej ogniskowej robisz takie zdjęcia? Blisko podchodzisz? Zdaje się jakby te osoby w ogóle nie krępowały się twoją obecnością. O ile u znanych z poprzednich zdjęć baletnic wiadomo, że trema przeszła bo się znacie dluższy czas to tutaj jestem bardzo ciekawa jak CI się współpracowało z Koreańczykami?