Da się.
Wielokrotnie bywa tak, że jestem na próbie generalnej czy przedstawieniu, a wcześniej nic nie widziałem, bo nie było czasu, możliwości itp. a zdjęcia, które zrobiłem, były jedynymi i nie było możliwości ich powtórzenia. Zrobienie tych ujęć wymaga refleksu, nieustannego śledzenia całej akcji w wizjerze, przewidywania, co ew. za chwilę może się wydarzyć, jak zmieni się ruch. Znajomość scenariusza pozwala tylko orientować się w scenografii, ale nie daje informacji o tym w jakim miejscu, w którą stronę tancerze wykonają ruch, skok itd. To można jedynie zobaczyć w przedstawieniu i na kolejnym dopiero, jeśli się pamięta, spróbować to coś zrobić lepiej z danej sekwencji ... I tyle. Tancerze tańczą do muzyki, więc dochodzi uważne słuchanie poszczególnych fraz, akcentów, podczas których może dziać się coś ciekawego. To nie klasyczny teatr, więc ruch jest językiem wyrazu i za nim trzeba nieustannie podążać, by uchwycić te wspaniałe momenty.
Co do notatek z prób - to na to absolutnie nie ma czasu, szukam ujęcia, pozycji, ciekawej pozy, światła. Gdybym w tym czasie robił notatki zapewne straciłbym coś ciekawego. Jeśli na próbie siedziałbym np. kilka dni po 8 godzin to jeszcze to ma sens, ale normalnie jak się przyjdzie na godzinę - absolutnie nie. Poza tym na próbie w salach, bez stroju wszystko trochę inaczej wygląda, mamy inną przestrzeń, mniej miejsca, nie wszystko się dobrze widzi. Zazwyczaj trzeba więcej czasu, żeby po wejściu zorientować się, co się dzieje.
Oglądałem np. Koreańczyków w sali prób ale nie do końca wszystko rozumiałem co i jak się działo - przerwy choreografa, zmiana obsady, powtórki. Dużo by o tym pisać.
Koreańczycy nie pozwolili fotografować np. próby generalnej, wpuścili na 15 minut, aby można było zrobić jakieś ujęcia a potem stanowczo przerywali i wypraszali. Swoje dobre ujęcia robiłem więc "na gorąco" bez wcześniejszego przygotowania, bez możliwości zmiany pozycji w operze (pełna sala, vipy, ambasador, zakaz chodzenia). I można by sobie wiele dopowiadać, ale tak naprawdę nie ma czego. Nikt nie pozwał, choć czasem by się chciałoPodsumowując mój opis mogę określić skrótowo moją metodę na dobre zdjęcie - po prostu poluję niczym myśliwy na swoją zwierzynę. Jestem bardzo skupiony i niejednokrotnie zmęczony
mając na szyi 2 aparaty i całą resztę.
Pozdrawiam serdecznie
P.S.
Ja niestety mam body podobno z kiepskim AF (5D), ale jak widzicie jakoś daję radę![]()
Teksty do baletu?
Szatniarki nie zajmują się czymś takim. Są panie, które przy wejściu sprzedają program - opis, historię, dodatkowe materiały. Na pewno nie znajdziecie tam szczegółowego opisu choreografii i ruchu tancerzy ...
Czasem czytam takie materiały, ale już po, w domu, tak z ciekawości.
Takie rzeczy to są w głowie choreografa, który ucząc swoich podopiecznych nie wyciąga zeszytu, nie robi notatek tylko pokazuje osobiście.
Przy znanych światowych premierach tancerze oglądają materiały na dvd, ale i tak każdy artysta-twórca (choreograf) chce to zrobić po swojemu, jakoś oryginalnie. Proszę sobie kupić na dvd jakiś balet w wykonaniu różnych zespołów baletowych i zobaczycie jakie są różnice w interpretacji, choreografii itd.
Zapraszam serdecznie, może będzie się działo coś ciekawegoDaj znać, jakby co, zadzwoń itd.