Dylemat natury oczywiście technicznej...mianowicie :
obrabiam foty w PS CS3 , ustawiam pod swój monitor, barwy, kontrast , nasycenie,ostrość wg. mnie to co widzę w PSie jest ok...zapisuję i zaczynają się schody. Otwieram w "podglądzie obrazów i faksów windows" (czyli programik z którego korzystają wszyscy moi znajomi oglądający zdjęcia ode mnie )żeby zobaczyć co teściowa zobaczy jak otworzy zdjęcia z dzisiejszego śniadanka przesłane mailem i co ? shit oczywiście
fotki przesycone, lekko za jasne i zdecydowanie mniej ostre.
otwierając te obrobione zdjęcia na tym samym komputerze przy tych samych parametrach monitora w IrfanView czy ACDSee jakość jest zdecydowanie lepsza, zbliżona do tego co widzę w PSie. Co z tego skoro w systemowej przeglądarce windy jest taki syf...?