Dzięki za odwiedziny
W drugiej części postu chodzi Ci o portret mamy? Jeśli tak to rzeczywiście światło wpadało przez okno balkonowe...co do czerwieni..hmmm....no my tak mamy w rodzinie...różowawi jesteśmy![]()
Dzięki za odwiedziny
W drugiej części postu chodzi Ci o portret mamy? Jeśli tak to rzeczywiście światło wpadało przez okno balkonowe...co do czerwieni..hmmm....no my tak mamy w rodzinie...różowawi jesteśmy![]()
Tzn. tak teoria mówio praktykę mnie nie pytajcie;p
TU możesz przypuścić atak odwetowy, nie krępuj się