I słusznie, bo krytykowanie własnego dziecka nie jest wcale dobre. Tak naprawdę, to jest krytykowanie siebie. Mój syn (starszy od Ciebie hihi..) mi to kiedyś bardzo dobitnie wyjaśnił i to był ten historyczny moment, od którego zaprzestałam krytykowania go, a zaczęłam doceniać. Za to głównie, że ma tyle wspaniałych cech, które zdołał uchronić przed moim "wychowaniem"
Fotografuj dla siebie, fotografuj dla siebie, fotografuj dla siebie... :-DDlatego każda próba sfotografowania jej lub na jej polecenie czegokolwiek jest ogromnym wyzwaniem dla mnie.
Mi się podoba Twoja Mama - bardzo ładna kobieta i wcale nie wygląda na.. tak surowego krytyka! Wychodzi więc na to, że ładnie będziesz wyglądać! Dołóż sobie jeszcze na plus z tego tytułu, że córki w większości są piękniejsze od swoich matek, na co zresztą - na mój nos - jak najbardziej się zanosi (vide awatar)Jak do tej pory za wszystkie zdjęcia na jej zlecenie krytykowała mnie ale to spodobało się jej. Jednak jestem ciekawa waszych opinii.
Ściskam!