Cytat Zamieszczone przez arturs Zobacz posta
Co do deszczu i tego co w PS napisałeś to nie wiem... możliwe..

A po pierwszym błędzie wymieniłeś kartę na inną może?
Tak dla "higieny"? Jakby coś się spieprzyło bardziej to można by coś odzyskać, a jak robiłeś cały czas na tej karcie i były błędy zapisu to mogło się coś bardziej pokopać? I jeszcze pytanko jaka karta? Ja nie miałem jeszcze takiego objawu - robię wymiennie na trzech sandiskach 4 gigowych..
A - i jeszcze jedno - czy jak zgrywasz zdjęcia to po zgraniu formatujesz kartę w aparacie? Bo o ile kojarzę to sektory na karcie CF mają ograniczoną ilość zapisów (coś koło 100 000 - dlatego nie nadają się za bardzo jako twarde dyski) przy dużej ilości zapisów i nie formatowaniu karty mogą pojawiać się błędy.. i formatowac oczywiście w aparacie, zresztą na p.r.f.c piszą że najczęściej błedy kart występują po formatowaniu ich w komputerze.. Bawię się trochę elektroniką i programowaniem procesorów - tam też są pamięci typu flash - i po kilkunastu/ kilkudziesięciu zaprogramowaniach program lubi "wylecieć w kosmos" - po zaznaczeniu w programatorze "flash erase before program" objawy znikają - ja po każdym zgraniu w czytniku i włożeniu do aparatu robię format karty i może dlatego nie miałem takich problemów.. ale może do czasu - oby nie..

Pozdrawiam
Artur
Niestety ale póki co to moja jedyna karta jest... pqi 2GB 120x. Karty nigdy nie formatuję w kompie. Fakt, że tamtego dnia miałem trochę fot na karcie ale, że wszystko w lekkim pośpiechu robiłem na początku bo się lekko spóźniłem no i cyknąłem kilka fotek i już nie mogłem formatowac więc kasowałem po kolei koło 120zdjęc :-P Poza tym podczas używania aparatu nie wystąpił żaden komunikat o błędzie zapisu czy jak to miewałem w 300D - "corrupted data" Poza tym zastanawiają mnie te zwisy aparatu... Profilaktycznie zadzwonic na Żytnią zawsze można ;-) Zobaczymy co powiedzą.

P.S. @kodar - z RAWami sie jeszcze oswajam no i ogranicza mnie też pojemnośc kart. A co bez RAWów nie da sie zrobic dobrej fotki? Poza tym 40D ma genialny AWB, wg. mnie sprawdza się doskonale. Ale pewnie i tak prędzej czy później przejdę na RAWy ;-)