Hmm nie myślałem, że mając już fizycznie 1300 zł do wydania od ręki, będę miał taki problem z wyborem aparatu, którego nie miałem w momencie zbierania kasy
Od jakiegoś pół roku postanowiłem nabyć kompakcika, aby wymienić już poczciwego Coolpixa 2000 (yeah!). Mój wybór padł na Canona A650IS.
To, co mnie do niego zachęciło to:
- dobry obiektyw, jakość fotek jak dla mnie bardzo dobra
- procesor DIGIC III: zmiana firmware i mam obsługę RAW
- duża matryca jak na kompakt (1/1.7")
- ruchomy obiektyw
- filmy 640x480 - przyda to mi się na pewno podczas wycieczek...
Odpycha mnie plastikowa obudowa, ale że cena spadła do 1000 zł (e-cyfrowe) to uważam, że jest to obecnie chyba jeden z najlepszych wyborów, biorąc pod uwagę fakt, że jakość zdjęć to _chyba_ to samo co w G9 dużo droższym i bez ruchomego wyświetlacza, ale z Rawami od razu (bo w 650tce też można mieć rawy jak już pisałem)...
Jest jeszcze fajny Ricoh R8, z szerokim kątem, ale nie ma ruchomego wyświetlacza, ma mniejszą matrycę (1/2.3") no i te fotki, które są na dpreview to w 99% fotki robione w idealnych warunkach, a po konkluzji redaktorów wyraźnie widać, że aparat nie radzi sobie za bardzo w pomieszczaniach no i podczas kręcenia filmów nie ma stabilizacji i jeszcze parę innych mankamentów...
Przepraszam za tak długie wywody: chciałbym po prostu zapytać, jak uważacie? Czy za kwotę do 1300 zł kupić tego Canona A650IS czy może coś innego?
Zależy mi na ostrych fotkach, na fotografii makro no i na możliwości kręcenia dobrej jakości filmików.