Moim zdaniem, skoro jest tyle osób, które wpłaciły pieniądze Ernestowi, a on się nie odzywa od jakiegoś*czasu, to nie macie się nad czym zastanawiać. Im szybciej ustalicie powody takiej sytuacji, tym lepiej dla Was.
A niestety, nie ustalicie tego ograniczając się do pisania w tym wątku. Ktoś z Was, a może nawet kilka osób powinno pofatygować się pod wskazany adres i sprawdzić, o co biega. W końcu to jest kilkadziesiąt tysięcy pln...
Pozdrawiam