No i właśnie dlatego dałem sobie spokój...
Reszta tłumaczeń też trochę zalatywała - jest dowód zakupu, ale nie ma cash backu, jest gwarancja, ale sam ją realizuje. Wałek jak nic.
Gdybym mieszkał w Krakowie to nic bym nie stracił jadąc po odbiór osobisty z kaską. Ale nie mieszkam...
I jak policzę koszt wycieczki to wyjdę na to samo kupując drożej ale z cash backiem.