Witam
Podobny temat dałem w dziale "pozostałe" jednakże nie uzyskałem tam odpowiedzi.Możliwe,że tutaj szybciej sie czegoś dowiem.Który z tych plecaczków lepiej sprawuje się w boju?Musze któryś z nich wybrać do końca miesiąca.Licze na Waszą pomoc...
Witam
Podobny temat dałem w dziale "pozostałe" jednakże nie uzyskałem tam odpowiedzi.Możliwe,że tutaj szybciej sie czegoś dowiem.Który z tych plecaczków lepiej sprawuje się w boju?Musze któryś z nich wybrać do końca miesiąca.Licze na Waszą pomoc...
Fastpacka w życiu na oczy nie widziałem, widziałem za to Slingshota 100.
Jeżeli szukasz pokrowca na telefon komórkowy, będzie ok, ale aparatu - zwłaszcza 40D - to bym tam nie wciskał.
Poza tym wygląda to dość komicznie, zupełnie jakby zarzucić na plecy torebke do noszenia na pasku (znany gadżet na bazarach na początku ubiegłej dekady).
Jak SS to co najmniej 200AW (mam 200, i już wydaje mi się troche mały).
Tako rzecze Watson.
There are no stupid questions, just stupid people.
Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa
Nie zgadzam się z tą opinią. moja 350 z gripem jest mniej poręczna do plecaka niż 40 bez gripa a do 100-ki wchodzi. I 100-ka jest moim zdaniem wystarczająca z dość prozaicznego powodu - więcej gratów na jednym ramieniu przez dłuższy czas ja nie dałbym rady nosić. Jeśli więcej towaru to już trzeba zrezygnować z wygody szybkiego dostępu jaką daje slingshot i już zastosować zwykły plecak.
Ten fastpack to jest inna rozmowa. Znacznie bardziej pojemny. To są dwa różne produkty. Slingshot 100-ka jest dobry na szybki wypad z puszką, obiektywem czy max dwoma i tyle.
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
mam co prawda 200AW ale 40D bez gripa lezy luzem, z gripem pewnie bedzie solidniej dopasowany (400d mialo kapke luzu). ale jak jakies potezniejsze szkla tam zapodasz (200AW) to bedzie juz ciezko.
Canon EOS R5 /// RF 24-104 f4 L /// EF 16-35 f4 L /// RF 100-500 f4.5-7.1 L /// EF 50 f1.8 /// EF 50 f1.2 L
a mi sie wydaje,ze LOWEPRO FASTPACK 200 jest wygodniejszy.co prawda sam go nie mam ale po wygladzie na zdjeciach w internecie wyglada na dosc wygodny/solidny moze tez sie zastanowie nad jego zakupem
mam fastpacka 250 i potwierdzam, ze jest wygodny. nosze go codziennie, sprzet mam zawsze przy sobie. mam 40d bez gripa. na wysokosc jest duzo luzu. mysle, ze z grypa tez sie spokojnie zmiesci.
"Kobietę łatwiej rozebrać wbrew jej woli, niż ubrać po jej myśli"
Ergonomia, dobre rozmieszczenie kieszonek, możliwość wyjęcia aparatu bez ściągania plecaka. Jak dla mnie wygrywa Seria Fastpack zdecydowanie.
Podepnę się pod wątek. Czy do Fastpacka 250 wejdzie bez problemu 400D z zapiętym 17-55 2.8 IS i osłoną (może być mocowana odwrotnie) + 55-250 IS i osłona + 85 1.8 też z osłoną, czy to już raczej będzie wymagać wersji 350? Fajnie, jakby był lekki zapas na rozbudowę sprzętu, choć też bez przesady.
Z fot, które znalazłem tu wynika, że powinno dać radę, ale wolę się upewnić.
Jak rekompensujecie sobie brak pokrowca AW (jakieś polecane "zamienniki")?
I ogólnie, który bardziej polecacie na wycieczki typu 2h-1 dzień: 250 czy 350?
Body, stałki, zoomik
Z tego co się dowiedziałem do FASTPACK'A 200 wejdzie 40D z podpiętym C 70-300 IS USM/70-200 f/4 LTo plus dla mnie
Myślę,że to co wypisales wejdzie spokojnie również.Pozatym wymiary wew. 200 i 250 są ponoć takie same.Co do pokrowca to się nie wypowiem z braku doświadczenia.
Pozdrawiam
Posiadam Slingshota 200.
To co mam aktualnie (30D, 70-200, 50, 17-40 + lampa) mieści się na styk.
Zasada noszenia Slingshota jest taka: nosisz go jak torbę na ramię, ale główny pas zakładasz przez piersi. Druga, dodatkowa szelka jest cieńsza i ma za zadanie stabilizację plecaka. Możesz, ale nie musisz jej zapinać.
LINK pokazuje to bardzo dokładnie.
Dostęp do sprzętu jest bardzo wygodny i szybki - plecak opuszczasz po prostu na brzuch. To jest ta najważniejsza przewaga Slingshota nad zwykłym plecakiem.
Ja biegałem ze Slingshotem po górach, sprawdza się idealnie. Równie dobry na rower.
Biegam, bo lubię