Również mam mały FF, ale już mniejsza regulacja i również wydaje się ok. Jednak jak strzelałem sobie w sklepie to mówię do gościa, że stanę dalej i sprawdzę jak zachowa się na odległość a on do mnie, że to portretówka i żeby nie dać się zwariować bo powinna łapać ostrość do 3m a później to już nie dajmy się zwariować bo to obiektyw typowo portretowy.
W sumie fakt, obiektyw portretowy, ale aby nie móc zrobić żadnego zdjęcia z paru metrów to chyba coś nie tak? Czy to ze mną jest coś nie tak? Ja kupiłem go głównie po to, aby robić różne zdjęcia - generalnie miał/ma być to uniwersalny obiektyw. Jutro wybieram się na chrzciny, ciekawe czy wyjdzie mi coś dobrego z niego.
Gość w sklepie stwierdził wg mnie trafnie jedną rzecz "że trzeba dobrać odpowiedni egzemplarz do aparatu, a wtedy to już można zapomnieć o 50-tce Canon'a". Niestety tylko trzeba mieć szczęście aby ją dobrać. Zobaczymy po jutrze czy pójdę do sklepu znowu wymienić obiektyw czy już zostanie.
Oddaj lepiej do kalibracji do serwisu Sigmy - ze szkła które nigdy nie trafiało zrobili mi szkło, które trafia (prawie) zawsze.
Canon 5dm2, C 100/2.0, C35/2.0, Tamron 28-75/2.8, Sigma 50/1.4, S14/2.8, 580EX II